
Śmieci w morzu – dlaczego musisz reagować i coś zmienić?
Ekologia jest popularnym tematem już od jakiegoś czasu. Niektórzy kwitują go machnięciem ręki, inni przejęci są natłokiem złych informacji. Niezależnie jednak od naszych odczuć – nie jest dobrze. My również, jako żeglarze chcemy zwrócić uwagę na to, jak wiele zależy od nas, zwłaszcza jeśli chodzi o stan mórz i jezior.
Piękne plaże… śmieci
Pomimo wciąż powstających dyrektyw i rozporządzeń odnośnie do segregacji śmieci, wprowadzone zmiany nie zdziałają cudów, przynajmniej nie od razu – nie ma się co dziwić! Szkody wyrządzane przez dziesięciolecia, nie prysną ot, tak, z dnia na dzień. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zaczęli działać już dzisiaj, teraz.
Codziennie generujemy niewyobrażalną ilość śmieci, które później trafiają do mórz i oceanów — nierzadko wyrzucamy je tam bezpośrednio, na przykład podczas rejsu. Jeśli sytuacja brzmi znajomo, pora odkręcić to wszystko i dorobić się kilku dobrych uczynków na swoim koncie. Każda wyrzucona torebka, butelka czy nawet ogryzek, to dodatkowy ciężar dla ekosystemu. Widząc pływające odpady obok jachtu, nie wahajmy się ich wybrać z wody — to nie wstyd dbać o czystość. Wyrzucając cokolwiek do mórz i oceanów, sami pozbawiamy się pięknych widoków i plaż, które gdzieniegdzie mogą poszczycić się już co najwyżej ozdobnym plastikiem.
Martwy świat podwodny
Ludzie lubią zapominać, że gromadzenie śmieci nie jest tymczasowym wymysłem ani modą, a poważnym problemem na skalę globalną. Zaśmiecone morza i oceany źle wpływają nie tylko na zwierzęta zamieszkujące świat podwodny, ale również na nas – ludzi. Skażona zostaje podwodna flora, która ulega niszczeniu. Plastik przenika przez płuca, wisi w powietrzu, przedostaje się do pokarmu – krótko mówiąc jest wszechobecny, nie tylko w marketach. Zanim następnym razem sięgniemy więc po kolejne plastikowe opakowanie, warto pomyśleć nad zdrowszą alternatywą.
Żeglarz proaktywny i świadomy
Postawa proaktywna w tym zakresie jest na wagę złota. Warto edukować i uświadamiać społeczeństwo, aby razem móc zdziałać niesamowite rzeczy. Reagujmy, kiedy ktoś wyrzuca śmieci do morza i dbajmy o ich segregację. W ten sposób troszczymy się o nasze wspólne dobro. Śmieci, które zanieczyszczają wody, rozkładają się przez setki lat. Ponadto szkodzą nie tylko na tle zdrowotnym – liny i sieci pozostawione same sobie, mogą uszkodzić nasz jacht i narazić nas na wysokie koszty naprawy. Dbajmy o akweny wodne jako żeglarze, a przede wszystkim jako mieszkańcy tej planety. Dryfowanie pomiędzy hałdami śmieci czy spacer po plastikowo-szklanej plaży dla nikogo nie będzie przyjemnym wspomnieniem. Kluczowe jest więc działanie.
Nie trzeba mieć doktoratu z ekologii, aby wiedzieć, że śmieci w morzu to duży problem. Dryfujące odpadki nie tylko utrudniają relaks podczas wakacji na wodzie, ale realnie szkodzą żywym organizmom, w tym nam — ludziom. Dlatego warto ograniczać liczbę generowanych odpadków, unikać wrzucania ich do morza, a przede wszystkim, pokazywać dobry przykład innym. Zacznijmy od małych kroków już dziś.